Główna zasada animatora kultury to "nie przeszkadzać". Chciałbym, aby Teatr Stary był miejscem, gdzie pracowaliby ludzie umiejący słuchać potrzeb środowisk twórczych, potrafiący wspierać ich inicjatywy i organizować ich współpracę - pisze animator kultury Bogdan Bracha o perspektywach lubelskiego Teatru Starego.
. Czy powinien to być teatr, czy wielofunkcyjny ośrodek kultury? Ponoć aby ratować tradycję, trzeba ją zmieniać! Tak myślę o Teatrze Starym w kontekście jego nazwy i funkcji, które pierwotnie pełnił. Należy się dobrze zastanowić, czy potrzebna jest naszemu miastu instytucja elitarna, działająca w wąskim zakresie. Budynek teatru tylko wydaje się mały. W istocie jest to ogromna przestrzeń dla wielorakich inicjatyw artystycznych, a jego usytuowanie w sercu miasta to pole działania znacznie powiększa. Jestem zdecydowanie za wielofunkcyjnym ośrodkiem kultury o dość luźno zarysowanych kierunkach działania, które można byłoby z biegiem czasu dostosowywać do bagażu refleksji i doświadczeń. 2. Jaka miałaby być jego misja, czym odróżniałby się od innych takich instytucji w mieście? Lublin siłą rzeczy staje się ośrodkiem otwartym na Wschód (czemu jestem bardzo rad) i to w wielu dziedzinach - od nauki i kultury do przedsiębiorczości i ha