"Czego nie widać" w reż. Tomasza Koniny w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Aleksandra Konopko w Gazecie Wyborczej Opole.
Na otwarcie sezonu Teatr im. Kochanowskiego zaserwował w sobotę spektakl o teatrze od zaplecza, o tym, jakie zdarzają się w nim wpadki i jak się je kamufluje. Lekki, zabawny, ale, niestety, przewidywalny. O tym, jaki on będzie, trudno już teraz przesądzać. Na początek dyrektor Tomasz Konina postawił otwarcie na lekką rozrywkę i relaks. Zaproponował widzom wyreżyserowaną przez siebie farsę. "Czego nie widać", jedna z najbardziej znanych sztuk brytyjskiego pisarza Michaela Frayna, była grana na całym świecie, w tym wielokrotnie także w Polsce. Frayn pokazuje w niej teatralny świat na opak, sztukę aktorską przewróconą jakby na lewą stronę. Z ironicznym przymrużeniem oka przygląda się artystycznemu środowisku. Trochę z teatru kpi, trochę wadzi się o cele przypisane tej instytucji, ale również zachęca do przyjrzenia się teatralnej iluzji z dużym dystansem. Co więcej - proponuje nie tylko oglądanie, ale i podglądanie spektaklu z każdej jego st