"Zabijanie Gomułki" w reż. Jacka Głomba w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Paweł Sztarbowski w tygodniku Newsweek Polska.
"Zabijanie Gomułki", "Wagon", "Teczki", "Lustracja" - te tytuły pokazują, że teatr czasów lustracji uważnie patrzy na PRL. Kiedy w 1996 roku na festiwalu Kontakt w Toruniu pokazano spektakl "Murx den Europaer?" w reżyserii Christopha Marthalera, polscy krytycy zachwycili się tym teatralnym rozliczeniem z komunizmem. Twórca spektaklu, Szwajcar, który nigdy nie żył za żelazną kurtyną, pokazał apatycznych ludzi przesiadujących ni to w dworcowej poczekalni, ni to w świetlicy, którzy snują marzenia o lepszej przyszłości i od czasu do czasu śpiewają patriotyczną pieśń. Spektakl odniósł międzynarodowy sukces i zszedł z afisza Volksbühne dopiero kilka miesięcy temu, symbolicznie zamykając teatralne rozliczenie Niemców z komunizmem. My mamy to jeszcze przed sobą. Polscy twórcy niedawno zaczęli nadrabiać zaległości. Ostatnio zabrał się do tego teatr w Zielonej Górze. W spalonym magazynie rekwizytów planowany jest zamach na Władysława Gomułkę. W