Jest to teatr pod nie jednym względem romantyczny. Aby obejrzeć ten spektakl "Złotej Czaszki" Juliusza Słowackiego, trzeba dojechać w Warszawie na ulicę Żwirki i Wigury, do jednego ze wznoszących się przy tej dosyć powietrznej arterii domów akademickich. Tam, na parterze, wchodzi się do średnio wielkiej sali, która została podzielona na widownię i scenę. Tylko nieznacznie podwyższona podłoga sceny odróżnia ją od widowni. Nastrój intymności, prawie jak w domu św. Kazimierza. ...Patrz - oto tam i owdzie mało okaźne mury. Wnijdź - ma się pod wieczór, mniemałbyś może, Iż na Malcie w zakonu gdzieś rycerskiego ostatki Zatułałeś się... T u d y j a l o g - a rzekłbyś, że z czasu T y r s o da Malina. Już poczyna się wieczór; panna przebrana z wąsami, Kreślonymi widocznie nie męską ręką - ta znowu, Jak Żyd z brodą, niezgrabność kłamie umiejętnym krokiem... Dalszy ciąg wszyscy pamiętają: o skrzydłac
Tytuł oryginalny
Teatr romantyczny
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 10