Dyrektor teatru "Małe Zwierciadło" w "Dwóch teatrach" Szaniawskiego to realista, "fotograf rzeczywistości", jak go czasem nazywają. Ma pewną wstydliwą słabostkę, skrytą namiętność: zapisywanie cudzych Snów. Oto przychodzi ze śniadaniem gospodyni, pani Laura, osoba "niepozbawiona dystynkcji i śladów dużej urody" (jak mówią "didaskalia"), niewątpliwie zakochana w Dyrektorze. Wierzymy, że Dyrektor (człowiek pod 60-tkę, ale ogromnego uroku) zjawia się w snach pani Laury. Wie ona dobrze, iż miejsce w sercu Dyrektora jest już zajęte. W spektaklu warszawskiego Teatru Współczesnego Barbara Drapińska subtelnie ukazuje komplikacje uczuciowe, które przeżywa pani Laura. Z miłością patrzy na swego Dyrektora, gdy mówi mu o kożuszku ze śmietanki i obiedzie, o tym że trzeba go traktować jak dziecko. Za chwilę Dyrektor przywoła ją do porządku, gdy Laura wspomni o szczęśliwej rywalce. Gosposia połączy w tej chwili urażoną godność z niezwyciężalną m
Tytuł oryginalny
Teatr przekorny
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr32