"Nocami i dniami będę tęsknić za Tobą" wg Marii Dąbrowskiej w reż. Julii Mark w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
My, Polacy, kochamy nostalgię. Nie tylko w rozumieniu tęsknoty za utraconą ojczyzną, ale tak w ogóle Za przeszłością, (która zawsze wydaje się lepsza niż to, co tu i teraz), za niezrealizowanymi marzeniami (których spełnienie uczyniłyby nas szczęśliwszymi) i za mądrym porządkiem świata (który gdzieś musi istnieć, ale nas omija). Idealnym wcieleniem tej mentalności jest Barbara Niechcic, bohaterka "Nocy i dni", literackiej sagi Marii Dąbrowskiej. I przestawienia Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, w reżyserii Julii Mark, zatytułowanego "Nocami i dniami będę tęsknić za Tobą", opartego na powieści, ale oryginalnie udramatyzowanego przez Zuzannę Bućko i Szymona Bogacza. I ta inscenizacja, choć nie wolna od drobnych potknięć (np. nierównego tempa) zasługuje na uwagę i uznanie. Za konsekwentny dobór wątków, za stonowaną, choć pełną niuansów grę aktorów i piękne "zagospodarowanie" teatralnej przestrzeni przez scenografkę Justynę Elmino