EN

14.07.2006 Wersja do druku

Teatr polski, nie gdański

Największym jego sukcesem jako dyrektora jest stworzenie w Gdańsku jednego z najlepszych, najbardziej plastycznych zespołów teatralnych. Jest to zespół bez gwiazd, bardzo wyrównany. Spora grupa młodych aktorów plus weterani. Nowak wyspecjalizował ich w repertuarze współczesnym, a raczej uwspółcześnionym. Chciał, by byli ikonami nowej Polski, co w paru przypadkach się udało - dyrekcję Macieja Nowaka [na zdjęciu] w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku podsumowuje Łukasz Drewniak w Dzienniku.

17 lipca w gdańskim Teatrze Wybrzeże startuje doroczny festiwal wakacyjny. To wycelowany w nudzących się latem widzów i turystów przegląd premier ostatnich sezonów - "The Best Of". W tym roku imprezie towarzyszą jednak wyjątkowe emocje... W Wybrzeżu kończy się sześcioletni okres dyrekcji Macieja Nowaka, który uczynił zeń teatr ważny w skali krajowej, a nie lokalnej. Teatr polski, a nie gdański. Dziś Nowak odchodzi, ale teatr najprawdopodobniej ocaleje. Zespołu Wybrzeża nie czeka personalna rewolucja, nie sądzę też, żeby nowy szef Adam Orzechowski wywrócił repertuar do góry nogami. Zwyciężyła zasada kontynuacji, a nie spalonej ziemi. Orzechowski robił przecież to samo co Nowak, ale na trudniejszym terenie w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Teraz temperatura opadła. Maciej Nowak miał sporo czasu, żeby dokonać bilansu swoich dokonań. My też. Największym jego sukcesem jako dyrektora jest stworzenie w Gdańsku jednego z najlepszych, najbardziej plasty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Wybrzeże: festiwal po burzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 73

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

14.07.2006

Wątki tematyczne