EN

20.11.2013 Wersja do druku

Teatr/Polityka 0:0 (był spalony)

Ze zdumieniem czytam felieton pana Centkowskiego pt. "Teatr/Polityka 1:0". Dowiaduję się bowiem z niego, że trwa obecnie ujadanie niektórych środowisk o tłamszeniu konserwatywnego widza, że tak naprawdę teatr "postępowy" jest realizowany w zaledwie PARU INSTYTUCJACH - polemika Szymona Spichalskiego z serwisu Teatr dla Was z felietonem Michała Centkowskiego.

Felietonista buduje też ciekawą proporcję: 95% teatr konserwatywny, 5% progresywny. Otóż nie, Panie Michale, będę teraz musiał trochę "poujadać", bowiem wyraźnie zapomina Pan o paru sprawach. Po pierwsze, co Pana zdaniem znaczy "teatr postępowy"? Jakie są jego wyznaczniki? Domyślam się, że chodzi o sztukę łamiącą normy, zajmującą się przy tym obecnymi trendami (post, pre, gender, trans i inne iksy-sufiksy). Przyjmując taką percepcję, jestem w stanie swobodnie wymienić przykładowe sceny określane mianem "postępowych": Rozmaitości, Nowy i IMKA w Warszawie, Polski w Bydgoszczy, Wybrzeże w Gdańsku, Dramatyczny w Wałbrzychu, Polski we Wrocławiu, Stary i Nowy w Krakowie, Polski/Nowy w Poznaniu, Współczesny w Szczecinie, Nowy w Łodzi, Instytut Teatralny (poprzez projekty działa jako pełnoprawna scena), Żeromskiego w Kielcach. Już dawno skończyły się palce u rąk, a to wcale nie koniec listy. Oczywiście, na niektórych z wymienionych scen jest m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr/Polityka 0:0 (był spalony)

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

20.11.2013