Jerzy Hausner: Nasza uczelniana Agencja Artystyczna jest przedsiębiorstwem społecznym. W jej ramach zrealizowaliśmy z Michałem Zadarą już kilka spektakli. Można więc z powodzeniem prowadzić działalność artystyczną, niedochodową i niekomercyjną. Rozmowa Piotra Rudzkiego w Teatrze Ogromnym, dodatku do Tygodnika Powszechnego.
PIOTR RUDZKI: Kiedy i skąd wzięło się u Pana zainteresowanie ekonomią? JERZY HAUSNER: Chciałem studiować chemię, ale mama przekonała mnie do ekonomii. Później pozostał już tylko wybór między Katowicami, Wrocławiem i Krakowem. Ze względów - a jakże - ekonomicznych zdecydowałem się na Kraków, gdzie mieszkali moi dziadkowie. Zamieszkałem u nich, aby ograniczyć koszty utrzymania ponoszone przez mamę. Był Pan współautorem raportu "Kultura w kryzysie czy kryzys w kulturze", przygotowanego dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2009 r. Ekonomista zajmuje się projektowaniem, konstrukcją i utrzymaniem efektywnych kosztowo rozwiązań dla praktycznych problemów. Jakie miejsce w takim myśleniu zajmuje kultura? - W takim matematycznym sposobie myślenia o ekonomii w ogóle się nie odnajduję. Nie próbuję przez ekonomię zabiegać o to, by kulturę zmieniać, tylko chcę zmienić ekonomię przez kulturę. Uważam, że konieczna jest taka zmiana p