EN

11.10.2011 Wersja do druku

Teatr niejedno ma imię

V Międzynarodowy Przegląd Przedstawień Istotnych "Przez Dotyk" podsumowuje Tadeusz Piersiak w Gazecie Wyborczej - Częstochowa.

Jeden z polityków powiedział kiedyś o mężczyźnie: nieważne jak zaczyna, ważne jak kończy. Przypomniały mi się to słowa w częstochowskim teatrze, na finał Przeglądu Przedstawień Istotnych "Przez dotyk". Spektakl "Do dna" reprezentował Częstochowę na Przeglądzie Przedstawień Istotnych więcej zdjęć O początku imprezy chciałoby się zapomnieć: "Rozmowy z Piotrem" z udziałem Jana Nowickiego bardzo rozczarowały, znany aktor wielkim reżyserem nie jest, powiedzmy to wprost. Nie wystarczą piosenki i teksty Piwnicy pod Baranami, trzeba jeszcze tamtych osobowości. Nowicki to osobowość, owszem, ale chyba sam czuł się obco w tym, co wyreżyserował. Odrobina krakowskich nastrojów przechowała się tylko - moim zdaniem - w scenografii. Teraz skok do soboty 8 października, zamykającej przegląd, i spektaklu Andrzeja Dziuka "Witkacy - appendix". Scenografii brak, cała robota z czarowaniem widzów spada na aktorów teatru z Zakopanego. Teksty Witkacego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr niejedno ma imię

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa online

Autor:

Tadeusz Piersiak

Data:

11.10.2011

Realizacje repertuarowe
Festiwale