Po LXI Kaliskich Spotkaniach Teatralnych pisze Arkadiusz Pacholski w Ziemi Kaliskiej.
Program 51. Kaliskich Spotkań Teatralnych obiecywał sutą duchową ucztę. Niektóre dania okazały się mało smaczne. Grand Prix otrzymali aktorzy Teatru Polskiego Oprócz spektakli omówionych w poprzednim wydaniu "Ziemi Kaliskiej", w programie imprezy znalazło się jeszcze sześć przedstawień konkursowych. "Skarpetki, opus 124" Daniela Colasa w reżyserii Macieja Englerta, wystawione przez warszawski Teatr Współczesny, to opowieść o dwóch starzejących się aktorach, którzy próbują powrócić na scenę. Ponieważ różnią się diametralnie charakterami, temperamentami i poglądami na wiele spraw, muszą się dotrzeć, co ostatecznie im się nie udaje. Przedstawienie to może posłużyć za niezbity dowód na to, że słabiutkiego i po prostu nudnego tekstu nawet najwybitniejsi aktorzy - w tym wypadku Piotr Fronczewski i Wojciech Pszoniak - nie przerobią na arcydzieło. Kiedy słowny pojedynek Verdiera i Bremonta porównamy choćby z iskrzącym inteligencją i s