EN

27.03.2012 Wersja do druku

Teatr nie jest produktem: Protest polskich artystów trwa

Portal natemat publikuje komentarzze sygnatariuszy listu protestacyjny ludzi teatru, sprzeciwiających się działaniom władz krajowych i lokalnych: Jacka Poniedziałka, Natalię Korczakowską i Romana Pawłowskiego.

32. Warszawskie Spotkania Teatralne otworzył spektakl "Mickiewicz. Dziady. Performance" Pawła Wodzińskiego z Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Aktorom grającym w przedstawieniu, którzy wyszli na scenę do braw, towarzyszył Adam Woronowicz. Odczytał on publicznie list protestacyjny ludzi teatru, sprzeciwiających się działaniom władz krajowych i lokalnych. Rytuał ten będzie powtarzany przez kolejne dni po każdym spektaklu prezentowanym w ramach WST, a także we wszystkich teatrach całego kraju. Jakie nadzieje niesie ze sobą protest? O komentarz poprosiliśmy sygnatariuszy listu: Jacka Poniedziałka, Natalię Korczakowską i Romana Pawłowskiego. Gospodyni 32.Warszawskich Spotkań Teatralnych od dawna nie jest już centrum polskiej sceny teatralnej. Może i powstają tu drogie produkcje, które zbierając najwięcej zagranicznych partnerów, ale polityka Hanny Gronkiewicz-Waltz zatrważa. Nominacje dyrektorskie są pomyłkami, naciski na komercjalizację artystycznych teat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr nie jest produktem: Protest polskich artystów trwa

Źródło:

Materiał nadesłany

natemat.pl/26.03

Autor:

Katarzyna Kamińska

Data:

27.03.2012

Wątki tematyczne