O Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość Przedstawiona" w Zabrzu pisze Marcin Hałaś w Gazecie Polskiej.
Szósty już, odbywający się w zabrzańskim Teatrze Nowym Festiwal Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" pokazał, że polski teatr nabiera odwagi. Polityczna poprawność przestaje być obowiązującym paradygmatem. Wśród festiwalowych realizacji szczególną uwagę zwróciły dwa spektakle - "Napis" Gerarda Sibleyrasa w reżyserii Anny Augustynowicz (Teatr Współczesny w Szczecinie) oraz "Norymberga" [na zdjęciu] Wojciecha Tomczyka w reżyserii Agnieszki Glińskiej (Teatr Narodowy w Warszawie). "Napis" - przedstawiany przez niektórych recenzentów jako kpina z moralności mieszczańskiej - tak naprawdę jest kpiną z politycznej poprawności. Pamiętamy, że "straszni mieszczanie", jakich zazwyczaj atakowała sztuka, byli zacofani i ciemni. Mieszczanie z "Napisu" są straszni - bo postępowi i światli. Jak mantrę powtarzają frazesy o wolności i tolerancji, wyczytane w jakimś lokalnym odpowiedniku "Wyborczej", dochodząc do groteski: każdy mieszka