EN

4.07.2005 Wersja do druku

Teatr na powietrzu

- W lecie opuszczamy Teatr na Plaży, wychodzimy z czarnej sali na powietrze. Chcemy podejść jak najbliżej widza, wstęp na widowiska Sopockiego Ogrodu Teatralnego jest wolny - mówi EWA IGNACZAK, szefowa Sceny Off de BICZ, organizatorka przeglądu spektakli, granych w sopockich kawiarniach.

Rozmowa z Ewą Ignaczak [na zdjęciu], reżyserem teatralnym, szefową Sopockiej Sceny Off de BICZ i organizatorką II Sopockiego Ogrodu Teatralnego. Impreza ta rozpoczyna się dzisiaj [4 lipca] i potrwa do 13 lipca. Mirosław Baran: Co jest wyjątkowego w teatrze niezależnym, czego nie mają spektakle teatrów repertuarowych? Ewa Ignaczak: Charakterystyczne dla teatru niezależnego jest to, że może on doskonale wpasować się we wszystkie przestrzenie, które my proponujemy. On nie potrzebuje ogromnego zaplecza w postaci ludzi i scen teatralnych. Jest to ogromne wyzwanie dla artystów; muszą oni dostosować się do przestrzeni ogrodu czy małej kawiarni, za każdym razem są zmuszeni do zaadaptowania jej dla siebie. Jak mówili nam w zeszłym roku to straszna "rzeźnia" dla aktora, ale ogromna satysfakcja po występach. Jest to swoisty egzamin dla nich. Musieliśmy dobrać takich aktorów, którzy sobie z tym poradzą, są na tyle mobilni i elastyczni, że żadne warunki ic

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 153

Autor:

Mirosław Baran

Data:

04.07.2005

Festiwale