Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu zaproponował mieszkańcom plenerowe przedstawienie pt. "Pięciu Wspaniałych" Eweliny Ciszewskiej. W piątek wystąpił na skwerze ulicy św. Barbary na Sobięcinie, w sobotę i niedzielę na podwórkach Osiedla Górniczego na Rusinowej i ul. Wańkowicza na Białym Kamieniu.
Dla wielu dzieci, a i dorosłych było to niezwykle wydarzenie. Teatr przybył pod ich domy, na podwórko, nie musieli go szukać ani kupować biletów. Przedstawienie o poszukiwaniu Królewny, o łobuzowaniu, potem o sprzątaniu mikroświata, by odkryć jego przywalone śmiedami piękno, przyciągnęło całe rodziny. Aktorzy animujący wielkie lalki posługiwali się w dużym stopniu niewerbalnym przekazem emoqi, jak dzieje się niekiedy w kreskówkach, co do dzieci świetnie trafia. Świadczyło o tym ich skupienie. Dość czytelny przekaz -satyra na bylejakość zachowań i relacji międzyludzkich, zakończona morałem, wydaje się być zrozumiała dla młodych nowo odnalezionych teatromanów. Aktorzy wałbrzyskich "Lalek" świetnie śpiewają, piosenki dodały spektaklowi dynamiki. -Dobra nuta - słyszało się wśród nieco starszych widzów przy wersji hip-hopowej. A Królewna okazała się panną nad wszelki wyraz lubiącą ciastka i pragnącą, by ktoś ją pokochał taką, ja