Miłośnicy teatrów ulicznych, szafujących ogniem, dymem, szczudłami mogą być zawiedzeni - w tym roku akurat spektakli tego typu na festiwalu właściwie nie będzie - poza plenerowym występem Teatru Biuro Podróży z Poznania. Ale atmosferę rozbuchanego teatru ulicznego przypomnieć sobie można właśnie na wystawie Mickiewicza - pt. "Teatr na bruku", otwartej w holu kina Forum - pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

Spokojnie, jeszcze bez teatralnego i koncertowego rejwachu, rozpoczęły się wczoraj Dni Sztuki Współczesnej pod patronatem "Gazety". Pierwszy dzień to trzy wystawy. Jedna z nich to "Teatr na bruku" Konrada Adama Mickiewicza. *** Monika Żmijewska: Interesuje się pan ulicznym teatrem jako takim, czy też wystawa powstała na zamówienie Białostockiego Ośrodka Kultury, który od ponad dwóch dekad zaprasza do Białegostoku alternatywne teatry uliczne? Konrad Adam Mickiewicz : Spektakle uliczne w ramach DSW fotografuję od bodajże 2004 roku. Dla siebie. Zdjęcia leżały w archiwum, w międzyczasie z rozmów z ludźmi z BOK-u wynikło, że dobrze byłoby je zaprezentować w ramach festiwalu. Wybrałem więc część najciekawszych fotografii, z różnych lat. Teatr uliczny w przeciwieństwie do teatru klasycznego jest znacznie ciekawszy pod względem formy - bardziej rozbuchany, wykorzystujący różne środki wyrazu. Dzieje się na ulicy, z użyciem dymu, ognia, różn