Przedział kolejowy to miejsce idealne dla pisarza. Obserwacje poczynione w takim miejscu mogą posłużyć jako motyw wielu opowieści. Poważnych i śmiesznych. Właśnie tu często natknąć się można na różne osobowości. W małym przedziale jak w soczewce skupiają się sprawy ważne i drobiazgi. Pomysł osadzenia kabaretu w przedziale nie jest nowy, ale wydaje się atrakcyjny. I pewnie to urzekło Roberta Urbańskiego, pomysłodawcę i autora najnowszego przedsięwzięcia teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, który przygotował program satyryczny "Bocznica". Wystawiono go w dawnym kinie "Kolejarz". Idąc na premierę spektaklu, miałem nadzieję, że obejrzę program, który skomentuje to, co dzieje się wokół. Znając możliwości wokalne legnickich aktorów z niepokojem czekałem na zapowiadane w programie piosenki, ale w końcu to, co może przeszkadzać w spektaklu poważnym, w kabarecie często jest atutem. A program miał być śmieszny, wyrafinowany, eksklu
Tytuł oryginalny
Teatr na bocznym torze
Źródło:
Materiał nadesłany
Konkrety Nr 39