"Pewność siebie" Akademii Teatru i Filmu (Węgry), "Najmniejsza kobieta świata" Teatru Krepsko (Czechy) i "Świniopolis"Teatru Biuro Podróży (Polska) na I Festiwalu Teatrów Europy Środkowej Sąsiedzi w Lublinie. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.

Jeszcze miasto się nie przyzwyczaiło. Jeszcze - jak zauważył prezydent Andrzej Pruszkowski na uroczystym otwarciu - przechodnie ze zdziwieniem reagują na uliczną paradę na deptaku czy plenerowy spektakl przed ratuszem. Widać już jednak, że I Festiwal Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi" zaczyna zadamawiać się w Lublinie, a widzowie cenią jego ludyczną konwencję. Wczoraj węgierscy Garaboncias - bo był to dzień naszych bratanków - z uśmiechem straszyli, że skradzione zostaną Księżyc i Słońce. Były też w Dniu Węgierskim klasyczne dramaty - "Pewność siebie" Akademii Teatru i Filmu z Budapesztu i "Najmniejsza kobieta świata" znanego już czeskiego Krepska, który wykorzystywał lalki. Ale w nocy widzowie znowu wrócili w plener, by pod Zamkiem obejrzeć "Świniopolis" [na zdjęciu], najnowszą produkcję Teatru Biuro Podróży z Poznania, w której pod ludyczną formą kryje się prawdziwy dramat.