EN

6.05.2013 Wersja do druku

Teatr? . Lubię to! . Lajk!

No i znów gadamy sobie o teatrze! A wszystko przez dyr. Remigiusza Cabana (lub dzięki niemu) z Łodzi. Zamieszał Rzeszowianom w głowach prowokując do dyskusji jak żaden, bodaj, inny dyrektor Teatru im. Siemaszkowej przed nim. Gadamy w prasie, na debacie, na blogu, w kuluarach, na forach internetowych, w mailach, w Rzeszowskim Szynku, przed Szynkiem, w domu - pisze na swoim Blogu Krystyna Lenkowska

A oto jedno z wielu gadań na Face Booku. Moje i p. Andrzeja Piątka, który o teatrze pisze od lat. Wczoraj (29.04.13) w pobliżu: Rzeszów Andrzej Piątek: Na moje wyczucie - nie znam żadnych w tej mierze badań - rzeszowski widz lubi poruszać się w raczej przewidywalnej przestrzeni teatralnej. Dlatego w dawniejszych sezonach w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej tak życzliwie akceptował z jednej strony - głęboko angażujące naszą wrażliwość realizacje Jana Szurmieja i sympatycznie wzbudzające uśmiech Jerzego Bończaka i Cezarego Domagały, z drugiej strony - skłaniające do głębszej refleksji i trudniejsze w odbiorze Piotra Łazarkiewicza, Jacka Bunscha, Bartłomieja Wyszomirskiego i Julii Wernio. Dodajmy, że wszystkie one miały jeden wspólny mianownik - jednakowo stały na bardzo wysokim poziomie artystycznym. Widz rzeszowski zatem dobry gust ma. Ale chyba nie lubi być w teatrze nieoczekiwanie czymś zaskakiwanym i prowokowanym. Na to, że nie lubi, chwilo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr? . Lubię to! . Lajk!

Źródło:

Materiał nadesłany

www.biznesistyl.pl

Autor:

Krystyna Lenkowska

Data:

06.05.2013