Zasługą Pawła Łysaka jest zbudowanie ogólnopolskiej marki bydgoskiego Teatru Polskiego, którym kierował przez niemal osiem lat (2006-2014). Stworzył prężną, otwartą na poszukiwania scenę. W 2009 r. za prowadzenie bydgoskiego teatru został uhonorowany Paszportem "Polityki" - "nagrodą za konsekwentne budowanie ambitnego repertuaru, za łączenie kolejnych premier z dyskusjami i akcjami aktywizującymi widzów, teatr i miasto" - pisze Wojciech Borakiewicz w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Łysak często podejmował temat wolności - tak było np. w "Sprawie Dantona" [na zdjęciu] Stanisławy Przybyszewskiej, którą reżyserował w 2008 r. Dla wielu widzów w Bydgoszczy było to pierwsze spotkanie z nowoczesnym pojmowaniem teatru, w którym nie było wyraźnego podziału na widownię i scenę, oglądających i aktorów. Spektakl zaczynał się już w foyer. Widzowie czekali przy szatni na otwarcie drzwi na widowni. To się opóźniało i nagle słyszeli okrzyki z tłumu domagające się wpuszczenia, protestujące przeciwko spóźnieniu, rozlegało się walenie w drzwi - "zaczynała się rewolucja". Łysak w "Sprawie Dantona" analizował ideę wolności i mechanizmy rządzące zbiorowością uwikłaną w rewolucję, badał psychologię tłumu. Był motorem starań Bydgoszczy o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Wymyślił hasło "Kultura w budowie. No to mamy sporo do zrobienia". Po niemal ośmiu latach kierowania sceną w mieście wygrał konkurs na stanowisko dy