EN

22.04.2015 Wersja do druku

Teatr, który się wtrąca?

"O co się zabijać? Wojna. Pokój. Ukraina" - to pierwszy blok tematyczny - czytam w folderze repertuarowym. Będą więc nie przedstawienia, ale "bloki tematyczne", pierwszy "związany z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, a także konsekwencjami, jakie może mieć dla całej Europy" - o spektaklach Teatru Powszechnego w Warszawie pisze Elżbieta Baniewicz w Twórczości.

Już w określeniu "bloki tematyczne" (to coś jak delikatesowy blok czekoladopodobny) zawiera się metoda twórcza nowej dyrekcji: idziemy do widza szerokim frontem, od razu seria, by nie miał wątpliwości, że ma do czynienia z teatrem zaangażowanym społecznie i politycznie, ba!, przewidującym skutki dla "całej Europy". Naprawdę trzeba zaczynać z tak pretensjonalnym zadęciem? Czy widz zobaczy na scenie aktorów-ekspertów od polityki, którzy mu wytłumaczą owe konsekwencje? Skądże. "Dzienniki Majdanu" to zapis wydarzeń na kijowskim placu sprzed roku. Autorka była świadkiem wielotygodniowych protestów zakończonych brutalną strzelaniną oddziałów Berkutu. Na małej scenie siódemka aktorów stara się te wydarzenia opowiedzieć tak, by widzowie poczuli grozę. Mimo poświęcenia - z marnym skutkiem; długie sekwencje krótkiego spektaklu poświęcone są na zakładanie kolejnych spodni, bluz, rękawic i ochronnych kasków, nagolenników itp., wszak bohaterowie id�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr, który się wtrąca?

Źródło:

Materiał nadesłany

Twórczość nr 4/04.2015

Autor:

Elżbieta Baniewicz

Data:

22.04.2015