- Teatr jest zawsze przeciw, jest zawsze "anty", musi bulwersować i musi się oburzać. Nie ma teatru, który afirmuje państwowość i popiera system państwowy - z Clausem Peymannem, dyrektorem Berliner Ensemble, rozmawia Iwona Uberman w Teatrze.
IWONA UBERMAN Berliner Ensemble jest najsłynniejszym niemieckim teatrem na całym świecie, a Bertolt Brecht - najbardziej znanym niemieckim dramatopisarzem. Jednak dzisiaj w niemieckich teatrach rzadko wystawia się sztuki Brechta, a za to często słyszy się opinie, że Brechtowski obraz kapitalizmu się przeżył i że jego forma teatru nie jest już dłużej współczesna. Co Pan na to jako dyrektor Berliner Ensemble? CLAUS PEYMANN Bertolt Brecht i Helene Weigel założyli Berliner Ensemble w 1949 roku i wprowadzili się tutaj, do budynku teatru na Schiffbauerdamm. To oczywiste, że między tym teatrem i jego założycielami istnieje do dzisiaj ścisły związek. Jednakże my gramy tu sztuki Brechta bez przymusu, nie dlatego, że założył nasz teatr, tylko dlatego, że jesteśmy zdania - ja i wielu moich współpracowników, reżyserów i aktorów - że Brecht jest jedynym naprawdę aktualnym niemieckim dramatopisarzem. Jest lepiej znany niż Goethe, Kleist czy Lessing; jest w�