"Nasza klasa" w reż. Ondreja Spisaka z Teatru na Woli w Warszawie i "Turandot" w reż. Pawła Passiniego neTheatre/Grupy Coincidenta z Lublina na 51. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Arkadiusz Pacholski w Ziemi Kaliskiej.
W niedzielę można było zobaczyć dwa spektakle konkursowe - na Scenie Kameralnej sztukę "Turandot" w reżyserii i według autorskiego scenariusza Pawła Passiniego, wystawioną przez neTheatre/Grupę Coincidenta z Lublina, a na Dużej Scenie - "Naszą klasę" [na zdjęciu] Tadeusza Słobodzianka w reżyserii Ondreja Spisaka, przygotowaną przez warszawski Teatr na Woli. Obejrzenie tych przedstawień jednego po drugim daje znakomitą okazję do porównania zarówno tekstów, jak i środków, jakich użyli reżyserzy do wystawienia tychże spektakli na scenie. Passini w swoim utworze przenosi umierającego Giaccomo Pucciniego, światowej sławy kompozytora, do Chin rządzonych przez bohaterkę jego ostatniej opery, księżniczkę Turandot. Autor skleił sztukę w całość z mieszających się ze sobą faktów z biografii Pucciniego, zwłaszcza samobójczej śmierci jego służącej Dorii Manfredi, oraz wydarzeń z dawnej i najnowszej historii Chin, przede wszystkim komunistycznej