- Jestem przekonany, że to będą jedne z najciekawszych, najważniejszych i najbardziej różnorodnych festiwali w historii Opolskich Konfrontacji Teatralnych - oświadczył z nieskrywaną ulgą Tomasz Konina, dyrektor Teatru Kochanowskiego.Trudno mu się dziwić, bo jeszcze kilka tygodni temu Konfrontacje w ogóle stały pod znakiem zapytania - pisze Anita Dmitruczuk w Gazecie Wyborczej - Opole.
Dofinansowania festiwalu odmówił bowiem minister kultury. Po odwołaniu opolski teatr dostał jednak 200 tys. zł, drugie tyle dał marszałek województwa, 140 tys. zł teatr planuje pozyskać ze sprzedaży biletów. A te pewnie się sprzedadzą szybko, bo tegoroczne konfrontacje zostały zbudowane w myśl zasady: dla każdego coś. Opolanie obejrzą gwiazdorską "Zemstę" z Arturem Barcisiem, Cezarym Żakiem i Wiktorem Zborowskim, dwa rewelacyjne przedstawienia "Dziadów" (z Poznania i Wrocławia), o których rozpisuje się pół teatralnej Polski, rzadko wystawianą "Nie-Boską komedię" (Gniezno) czy niezwykle aktualne "Wesele" (Bydgoszcz). Opolską scenę będzie reprezentować natomiast "Pamiętnik znaleziony w Saragossie". Obecności większości tych spektakli w konkursie uzasadniać nie trzeba, zresztą na ogół gromadziły bardzo entuzjastyczne recenzje. Wyjątkiem od tej reguły jest "Balladyna" doskonale znanego w Opolu Krzysztofa Garbaczewskiego, której krytycy ni