- Nie odrzucam współczesnego teatru, On mnie fascynuje nowym językiem, niepokornością, przekraczaniem tabu. A ponadto jako historyk teatru mam świadomość, że pożegnania wielkości teatralnych zdarzają się co dekadę - mówi ANNA KULIGOWSKA-KORZENIOWSKA, teatrolog i historyk teatru.
- Wiem, że teatr, którzy początkowo wydaje się dziwaczny, nagle się patynuje, akademizuje. Zatem jestem ostrożna w odrzucaniu nowego teatru. Nigdy nie wiemy, co pozostanie z tego, co proponują nowe pokolenia. I na tym polega charakter tej przemijającej sztuki - dodaje. Urodzona we włókienniczej Łodzi, jest pierwszą humanistką w rodzinie. Pradziadek był kowalem w Pabianicach. Miał wielki warsztat. Dzwon w największym kościele w Pabianicach został odlany przez jej pradziadka. Z kolei dziadek, Stanisław Kuligowski był majstrem fabrycznym w Pabianicach i w Łodzi. Uzdolniony muzycznie, w latach międzywojennych był dyrygentem orkiestry majstrów fabrycznych w Łodzi. Ilekroć przechodziła z nim ulicą Żeromskiego, pokazywał kino "Przedwiośnie", przypominając, że orkiestra majstrów wsparła finansowo jego budowę. - Wychował mnie w przekonaniu, że naszym obowiązkiem jest kultywowanie polskości. Nasz dom miał rodowód szlachecki. Przodkowie walczyli w Powsta