Koroną faktomontaży okazała się jedna sztuka Trietiakowa "Krzyczcie, Chiny!", którą Schiller zobaczył najpierw w Moskwie, w 1928 r., wystawioną przez Wsiewołoda E. Meyerholda. Zachwycony siłą rażenia tego spektaklu o walce eksploatowanych kulisów chińskich przez cynicznych imperialistów, przygotował Schiller własne inscenizacje sztuki - o książce "Faktomontaże Leona Schillera" pod red. Anny Kuligowskiej-Korzeniewskiej pisze Tomasz Miłkowski w Stolicy.
Nareszcie jest!!! - chciałoby się zakrzyknąć na powitanie tomu zawierającego teksty utworów, portrety scenarzystów i analizy spektakli politycznych Leona Schillera z lat 30. ubiegłego wieku. Najgłośniejszy z nich, "Krzyczcie, Chiny!", wystawiony przez Schillera trzykrotnie (we Lwowie w 1932 r., w Łodzi w 1932 r. i w Warszawie w 1933 r.) obrósł legendą - także z tego powodu, że tekst sztuki Siergieja Trietiakowa, przetłumaczony przez Andrzeja Stawara, przepadł, ale pozostała bogata dokumentacja prasowa poświęcona samym spektaklom oraz gorączce polemik, jakie rozgorzały po ich wystawieniu. Cierpliwości i determinacji Anny Kuligowskiej-Korzeniewskiej zawdzięczamy, że udało się do tych zapomnianych tekstów dotrzeć (w przypadku sztuki Trietiakowa także doprowadzić do ponownego przekładu), zebrać dostępną ikonografię i teksty poświęcone faktomontażom Schillera. Zaczęło się od spektaklu "Polityka społeczna R.P.", przygotowanego z okazji dziesię