Z prawie rocznym opóźnieniem tłumaczącym się ciężkimi warunkami bytu, wolna scena na emigracji uczciła w listopadzie b.r. 25-rocznica śmierci Żeromskiego . Teatr Aktora wystawił komedię: "Uciekła mi przepióreczkę". Teatr Słowackiego - niedawno wydobyty z ukrycia dramat: "Grzech". Obu premierom nadano charakter odświętny. "Przepiórczkę" poprzedził słowem wstępnym p. Z. Nowakowski, "Grzech" p. Gustaw Herling-Grudziński. "Przepióreczka" nie była w całości nowym przedsięwzięciem. Główni odtwórcy: Buchwaldowa (Dorota) i Wojtecki (Przełęcki) przed laty grali te role w Polskim; rok temu uczestniczyli w czytaniu na głosy. Ale tylko Buchwaldowa potrafiła doń kreacją świeżą, czystą, pełną. Buchwaldowa miała narzucić wrażenie, że nie można jej zagrać inaczej ani lepiej. Była ujmująco kobieca, po ludzku prosta, promieniowała ciepłem i prawdą, panowała nieomylnie nad każdym tonem, każdym odmienieniem głosu, gestu, mimiki. Wojtecki nie da
Tytuł oryginalny
Teatr emigracyjny- Żeromskiemu
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości