Każda sztuka, także sztuka słowa jest rodzajem łamigłówki, z której próbujemy wyłuskać sens. Łamigłówki tym ciekawszej, im głębiej ów sens jest schowany. W teatrze najczęściej ułatwia nam to obraz, stąd przeświadczenie, że przedstawienie jest tym lepsze, im bardziej spektakularne. Thomas Bernhard, austriacki dramaturg prezentowany już przez Teatr Współczesny dwukrotnie, by wymienić choćby "Komedianta" z pamiętnym Tadeuszem Łomnickim, stawia przed sobą i przed nami zadanie bardziej ambitne. Buduje bowiem sztuki z powodzi słów, które same w sobie znaczą niewiele, a których znaczenie rodzi się przez napięcie między bohaterami. Tak jest i w przypadku wystawionej przez Teatr Współczesny sztuki Bernharda "U celu". Wyreżyserowany, jak poprzednie sztuki Bernharda, przez Erwina Axera spektakl wprowadza nas w mroczne obsesje zgorzkniałej kobiety, której właściwie nic się w życiu nie udało. Jej pragnienie dominacji, p
Tytuł oryginalny
Teatr dla cierpliwych
Źródło:
Materiał nadesłany
Gość Niedzielny nr 40