"Śmierć Człowieka-Wiewiórki" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Piotr Bogdański w Wiadomościach Wałbrzyskich.
Zespół młodych aktorów pod wodzą ich rówieśniczki Natalii Korczakowskiej podjął się bardzo ambitnego zadania - zdiagnozowania wszechobecnie panującej przemocy. Bezpośrednią inspiracją inscenizowanego tekstu autorstwa Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk była działalność na terenie Niemiec Zachodnich przed trzydziestu laty grupy terrorystycznej RAF. Biorąc pod uwagę takie wybuchowe zestawienie liczyłem na spore wydarzenie artystyczne. Tymczasem zamiast ryknięcia lwa usłyszałem miauknięcie małego kota. Wielki chaos, który panował na scenie, myślę, że był wiernym odzwierciedleniem niezdecydowania w głowie reżyserki. Z jednej strony chciała opowiedzieć dramatyczną historię liderów RAF'u, z drugiej obdarzyła widzów oderwanymi od reszty scenkami. W tym całym zamieszaniu zupełnie zgubiła ideę, która najprawdopodobniej jej przyświecała. Niestety ani forma, ani aktorzy nie pomogli sztuce. Na niewielkiej scenie aktorzy spacerują raz w jedną, to w dru