EN

31.01.2003 Wersja do druku

Teatr. Część ostatnia. Ustęp.

We współczesnym teatrze kwestie moralne czy egzystencjalne coraz częściej są wypierane przez problemy natury fizjologicznej.

Dawnymi czasy pewien znaczący element tzw. węzła sanitarnego pojawiał się na teatralnej scenie tylko wtedy, gdy wystawiano "Dziady" Adama Mickiewicza w pełnej wersji, zawierającej "Dziadów części III Ustęp". A i wtedy niedwuznaczne skojarzenia powstawały jedynie w niewinnych umysłach skłonnych do nieprzyzwoitości kilkunastoletnich dziatek płci męskiej. Dziś "ustęp" zagościł na teatralnych deskach w pełnej, nie zawoalowanej krasie, a wraz z nim pojawiły się nie tylko wypróżnienia, ale również pełna gama ludzkiej fizjologii, od zwykłej, banalnej rzec można, kopulacji, po wyrafinowaną nekrofilię włącznie. W "Prezydentkach" Wernera Schwaba (krakowska premiera marzec 1999, Scena STU) jedna z bohaterek, opowiadając przyjaciółkom o wymarzonej, wyimaginowanej randce, zajmuje się przede wszystkim problemem ewentualnych wypróżnień ukochanego. W "Pterodaktylach" Nicky Silvera (krakowska premiera luty 1999, Teatr Ludowy, Scena Pod Ratuszem) dwaj (dwa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr. Część ostatnia. Ustęp.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 26

Realizacje repertuarowe