"Płatonow" Antoniego Czechowa w reż. Konstantina Bogomołowa z Narodowego Starego Teatru w Krakowie na XXVI Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Tomasz Domagała na blogu domagalasiekultury.
"Każdego dnia twój ton był męcząco jednakowy, i każdego dnia miałam wrażenie, że sugerujesz mi jakieś jakby zobowiązania, ciążące na nas przez naszą wspólną przeszłość" - tymi słowami zwraca się Sonia (Zbigniew W. Kaleta) do Płatonowa (Anna Radwan Gancarczyk) w jednej ze scen spektaklu Konstantina Bogomołowa na podstawie Czechowa. Słowa te w pełni oddają niepokój, jakiego może doświadczać widz po spotkaniu z dziwną, niepotykaną formą przedstawienia - zlepkiem skróconych scenek, odgrywanych mechanicznie przez pozamienianych płciami aktorów, bezemocjonalnie, jednostajnie, "na biało" wygłaszających tekst Czechowa. Gdy kilka minut później Płatonow kieruje do Soni pełne wyrzutu słowa - "Ale co się z tobą porobiło? Gdzie twoja czysta dusza, szczerość, prawdziwość, odwaga? Gdzie zdrowie? Gdzie je podziałaś? Sofio! Całe lata zmarnować w nieróbstwie, żyć z pracy cudzych rąk, przyglądać się cudzym cierpieniom i umieć jednocześnie p