"Nad Czarnym Jeziorem" Dei Loher w reż. Iwony Kempy w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Witold Sadowy.
Teatr Ateneum pod nową dyrekcją Pawła Dangla, kontynuatora słynnych "Feliksów Warszawskich", które po jego odejściu z Allianz-Polska przejąć miała prezydent m. st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, a umarły śmiercią naturalną, bo nie dotrzymała słowa, rozpoczął przed generalnym remontem nowy sezon teatralny i obchody 90-lecia Teatru Ateneum sztuką Dei Loher "Nad Czarnym Jeziorem". Znanej i cenionej niemieckiej dramatopisarki, obsypanej licznymi nagrodami. Jej sztuka, która jest polską prapremierą, to mroczna historia o dwójce kochających się młodych ludzi, przypominająca Romeo i Julię, którzy postanowili popełnić samobójstwo z niewyjaśnionych powodów. Po czterech latach od ich śmierci zaprzyjaźnione rodziny spotykają się w nadziei, że rozwiążą niewyjaśnioną zagadkę. Tymczasem dochodzi do ostrych spięć i rozdrapywania ran. Sztuka grana jest na niepotrzebnie moim zdaniem przebudowanej "Scenie 61". Zimnej, pustej, bez atmosfery, gdzie widz ni