"Plac Paryski 13", komedia w 3 aktach H obrazach) Vicki Baum; przekład Zofii Petersowej, reżyseria Karole Bendy, dekoracje Zbigniewa Jaworskiego.
Bohaterką sztuczydła Vicky Baum jest jakaś Helena Rubinstein czy Elżbieta Arden, właścicielka wielkiego zakładu kosmetycznego, młoda dziewczyna która dla reklamy udaje czterdziestopięcioletnią kobietę. Przygody tej pani, która w sztuce nazywa się Helena Broos. nic nas nie obchodzą. Algorytmy Vicki Baum na temat miłości, pudru, blagi i zazdrości zdolne są wywołać gęsią skórkę, której nie usunie żaden zabieg kosmetyczny. Wystawienie tej sztuki w Teatrze Aktora jest oczywistem nieporozumieniem. Nieporozumieniem, które niestety przybiera już charakter chroniczny. Liczne enuncjacje Jaracza pozwalały się spodziewać jakiejś poważniejszej linji repertuarowej. Trudno jest prowadzić teatr prywatny pozbawiony wszelkich subwencyj, ale przecież można jeszcze coś znaleźć w repertuarze światowym poza wznowieniami starych komedyj francuskich czy premjerami szmir w rodzaju "Plac Paryski 13". Zespół i warunki techniczne teatru Jaracza bynajmniej