"Ruchele wychodzi za mąż" w reż. Jacka Papisa w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
"Ruchele wychodzi za mąż" w Teatrze Żydowskim współgra z dyskusją wokół filmowej "Idy". Chwała Gołdzie Tancer, że miała odwagę wystawić ważną sztukę Savyon Liebrecht, jednej z najgłośniejszych współczesnych pisarek izraelskich. Ten tekst wpisuje się w dyskusję wywołaną przez "Idę". Czekając na nominacje do Oscara, trzymam kciuki za film Pawia Pawlikowskiego. Nie ukrywam jednak, że doceniając wspaniałą filmową robotę oraz kreacje aktorskie, miałem poczucie, że film nie dotyka tabu, jakie pozostało w polsko-żydowskiej historii. W postaci stalinowskiej prokurator granej przez Agatę Kuleszę odbija się dramatyczny los ofiary antysemityzmu, która stała się katem AK-owców. W świecie, w którym nic nie jest czarne ani białe, odkrywa przed kuzynką historię jej rodziców. Ukrywali ich chłopi. Ale gdy zagarnęli gospodarstwo, nie wahali się ich zamordować. Publikacje Jana Tomasza Grossa, choć wywołały dyskusje na temat skali antysemityzmu,