Krytycy "Polityki" przypominają wydarzenia, które wstrząsnęły kulturą polską w minionym piętnastoleciu. Jacek Sieradzki kreśli afisz teatralnych wydarzeń ostatniej półtorej dekady.
"Ten afisz musi być szerszy. Musi się na nim znaleźć "Kalkwerk" Thomasa Bernharda (Stary Teatr, Kraków 1992), bezwzględne - upływ czasu tylko to potwierdza - arcydzieło Krystiana Lupy, dotykające najgłębszych tajemnic życia i tworzenia. A obok "Ślub" Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Jareckiego (Stary Teatr, Kraków 1991), interpretacja akademicka w szlachetnym znaczeniu, kryjącym precyzję i doskonałość myśli - nie rutynę. Musi być miejsce dla któregoś z dialogów Jerzego Grzegorzewskiego ze stanisławem Wyspiańskim (chyba dla "Wesela", Teatr Narodowy, Warszawa 2000 - na zdjęciu), bolesnego odczytywania narodowej spuścizny, tym cenniejszego, że tak odosobnionego. Na afiszu powinien znaleźć się najzjadliwszy portret kondycji współczesnego Polaka, skonstruowany z tekstu XVII-wiecznego księdza: "Opis obyczajów" Jędrzeja Kitowicza (Teatr STU, Kraków 1990) w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. i inne, sarkastyczno-gorzkie opisy złudzeń, póz i