EN

1.01.1950 Wersja do druku

Tartuffe ubiera się z angielska

Jan Kott - krytyk o nader wyostrzo­nym piórze - i Stanisław Dygat - pełen finezji powieściopisarz, wpadli na pomysł dosyć nieoczekiwany. Napisali oto pospołu i na nowo komedię o ,,Świętoszku". Ze zna­komitego pierwowzoru zostawili (z nie­wielkimi odchyleniami) kompozycję intry­gi, kolejność epizodów, humorystyczne sy­tuacje, liczbę i charakter postaci, wresz­cie główne zagadnienie obłudy. Przy tym ostatnim zaczynają się różni­ce. Tartuffe nie wyciera już klęczników kościelnych; a działa w instytucjach, na zebraniach, między dostojnikami. Obłuda religijna zamieniła się z biegiem czasu w polityczną. Orgon jest dyrektorem tram­wajów miejskich. Doryna jego sekretarką, Elmira - panią nowoczesnej willi, Wale­ry, nie przestając być zalotnikiem, prze­dzierzgnął się w skórę majstra warsztatów tramwajowych. Pan Zgoda zmienił stan Woźnego Trybunału na urzędnika wydzia­łu kwaterunkowego, a oficer Gwardii zo­stał Milicjantem. Rzecz dzie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tartuffe ubiera się z angielska

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Kultura

Autor:

Stanisław Marczak-Oborski

Data:

01.01.1950

Realizacje repertuarowe