EN

2.04.1966 Wersja do druku

Tarnowskie premiery

Prapremiera "Sezonu z upiorem" Henryka Voglera w reżyserii Romany Próchnickiej - nie spełniła oczekiwań, jakie powinien był przynieść pomysł tej współczesnej sztuki o nagonce na odmiennego od środowiska - człowieka. Pomysł, co prawda nie należy do całkiem oryginalnych - jest w nim coś z Kafki, Camusa a nawet Broszkiewicza ("Skandal w Hellbergu"). Absurdalna pozycja tajemniczego pisarza, który drażni otoczenie swoim sposobem bycia, lub tylko zaznaczaną stukotem maszyny obecnością - ten właśnie groteskowy obraz z zamierzonym, głębszym tłem tragicznego ironizowania - mógłby być autorstwa Mrożka. Patronuje mu jednak - chyba świadomie podjęta przez Voglera - myśl Zapolskiej. Oczywiście, Zapolskiej zmodyfikowanej współczesną rzeczywistością. Galeria typów rodzinnych ma być przekrojem małomiasteczkowej, choć uogólnionej kołtunerii: działacza - dogmatyka, żony - bigotki, syna. -sfrustrowanego bezideowca, córki - pozytywnej bohaterki, jej narzecz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta krakowska" nr 78

Autor:

Jerzy Bober

Data:

02.04.1966

Realizacje repertuarowe