Kto wpadł na pomysł, żeby zamówić na Talię komedię napisaną specjalnie dla Tarnowskiego Teatru? - To był mój pomysł. W związku z sześćdziesięcioleciem istnienia teatru w Tarnowie planowałem w tym sezonie dwie premiery nawiązujące jakoś do tej rocznicy. Pierwsza odnosić się miała do samego miasta, druga do patrona teatru, czyli Ludwika Solskiego. Z patronem związany będzie spektakl "622 upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta", bo ową tytułową "demoniczną kobietą" jest druga żona Solskiego, a i on sam pojawia się w sztuce jako jedna z drugoplanowych postaci. Natomiast nie udało mi się znaleźć komedii o Tarnowie, więc trzeba ją było zamówić. Wpadłem na pewien fabularny pomysł, a dramaturg od razu go "kupił". Marcin Cecko znany jest głównie ze współpracy z Krzysztofem Garbaczewskim. Dlaczego właśnie do niego Pan się zwrócił? - Wydawał się idealny, bo w swoich sztukach tworzy światy science-fiction, postmodernistyczne
Tytuł oryginalny
Tarnów widziany z...kosmosu - rozmowa z Jakubem Porcari
Źródło:
Materiał nadesłany
Temi nr 37