EN

10.09.2014 Wersja do druku

Tarnów widziany z...kosmosu - rozmowa z Jakubem Porcari

Kto wpadł na pomysł, żeby zamówić na Talię komedię napisaną specjalnie dla Tarnowskiego Teatru? - To był mój pomysł. W związku z sześćdziesięcioleciem istnienia teatru w Tar­nowie planowałem w tym sezonie dwie premiery nawiązujące jakoś do tej rocz­nicy. Pierwsza odnosić się miała do same­go miasta, druga do patrona teatru, czyli Ludwika Solskiego. Z patronem związany będzie spektakl "622 upadki Bunga, czy­li demoniczna kobieta", bo ową tytuło­wą "demoniczną kobietą" jest druga żona Solskiego, a i on sam pojawia się w sztuce jako jedna z drugoplanowych postaci. Na­tomiast nie udało mi się znaleźć komedii o Tarnowie, więc trzeba ją było zamówić. Wpadłem na pewien fabularny pomysł, a dramaturg od razu go "kupił". Marcin Cecko znany jest głównie ze współpracy z Krzysztofem Garbaczewskim. Dlaczego właśnie do niego Pan się zwrócił? - Wydawał się idealny, bo w swoich sztu­kach tworzy światy science-fiction, post­modernistyczne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tarnów widziany z...kosmosu - rozmowa z Jakubem Porcari

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 37

Autor:

rozmawiała Beata Stelmach-Kutrzuba

Data:

10.09.2014

Realizacje repertuarowe