Nowy dyrektor Teatru im. Solskiego planuje już kolejny sezon, tymczasem nie milkną protesty kilku kandydatów, odrzuconych przez komisję konkursową. Protest jednego z nich, Piotra Jędrzejczaka (komisja uznała, że nie ma udokumentowanego pięcioletniego etatowego stażu pracy), trafił na biurko ministra kultury. Reżyser domaga się unieważnienia konkursu. Władze Tarnowa nie zamierzają niczego odwoływać. - Konkurs został przeprowadzony uczciwie, zgodnie z procedurą i żadne odwołania nie mogą być brane pod uwagę - pisze Dorota Jucha w Temi.
Tarnowski Teatr jest w złej sytuacji finansowej i artystycznej - ocenia swoje nowe miejsce pracy Edward Żentara, nowy dyrektor tarnowskiej sceny. Plusem, jego zdaniem, jest ciekawy, choć nieliczny zespół aktorski. Jeszcze w lipcu poznamy plany repertuarowe na najbliższe miesiące, a w sierpniu szczegółowy plan na cały sezon artystyczny, jedną z pierwszych tarnowskich premier będzie "Zbrodnia i kara" w reżyserii Edwarda Żentary. Uznany aktor i reżyser chce, by teatr w Tarnowie był zauważalny na ogólnopolskiej mapie teatralnej. Kondycja finansowa Tarnowskiego Teatru im. Solskiego nie jest najlepsza. Po części wynika to z obniżonej dotacji z budżetu Tarnowa, przyznanej placówce na ten rok w wysokości 2,3 mln złotych, gdy rok wcześniej było to ponad 2,5 mln złotych. Brakuje blisko 360 tysięcy złotych na pokrycie kosztów stałych funkcjonowania teatru. Planowane przez poprzedniego dyrektora dwie premiery zostaną zrealizowane, jeśli uda się pozyskać dofinans