Na trzy dni przed premierą monodramu Tomasza Jachimka "Kolega Mela Gibsona" tradycyjnie odbyła się konferencja prasowa. W zupełnie nietradycyjny sposób - bardziej jako incydent prasowy.
Przed punktem handlowym z biżuterią przy ul. Wałowej, w czwartek we wczesnych godzinach rannych, ubrany na czarno osobnik oferował przygodnym przechodniom sztabkę złota. Po dumpingowych cenach! Dodawał, iż kruszec pochodzi z Ukrainy i w razie potrzeby, ma tego więcej. Tarnowianie szerokim łukiem omijali szemranego sprzedawcę, a ci którzy decydowali się na rozmowę szybko ją ucinali, gdy dostrzegali wetknięty za pas pistolet. Wszystko to działo się na oczach kilkunastu dziennikarzy lokalnych mediów, przed obiektywami aparatów fotograficznych i kamer filmowych. Wszystko było bowiem elementem kampanii promocyjnej przed najbliższą premierą na tarnowskiej scenie. W incydencie prasowym, oprócz dziennikarzy, wzięli udział: reżyser spektaklu Tomasz Piasecki oraz wykonawca monodramu Jerzy Pal - Już dawno słyszałem o tekście Tomasza Jachimka. Kiedy usłyszałem, że to mnie przypadnie kreować Feliksa Rzepkę bardzo się ucieszyłem, bo pamiętam znakomitą rol�