Znany aktor Tomasz Karolak kolejną ofiarą systemu GPS. Gwiazdor w drodze na spektakl utknął przy nieczynnej przeprawie promowej.
W piątek w Tarnobrzegu o godzinie 18 miał odbyć się premierowy spektakl teatru Tomasza Karolaka pt. "O północy przybyłem do Widawy, czyli opis obyczajów III" [na zdjęciu]. Widownia wypełniła salę po brzegi, ale po trzecim dzwonku, aktorzy na scenę nie wychodzili. Nie mogli, bo jeden z głównych bohaterów spektaklu zabłądził w drodze z Warszawy do Tarnobrzega i utknął przy nieczynnym promie. Początkowo publiczność miała nadzieję, że opóźnienie nie będzie zbyt znaczne. Czas jednak mijał, a na scenie nic się nie działo. Pracownicy Tarnobrzeskiego Domu Kultury biegali nerwowo w oczekiwaniu na jakąś wiadomość od Tomasza Karolaka. Ten jednak milczał. W końcu zdecydowano się ustalić, gdzie zaginął gwiazdor. Około godz. 18.40 okazało się, że aktor jest 11 km od Tarnobrzega i właśnie zawraca z drogi, na którą wykierował go system GPS. Gwiazdor nie wyłączył w urządzeniu opcji "omijaj promy" i system, zamiast wskazać mu drogę przez most w