Napisany u progu 1813 roku i w lutym tegoż roku wystawiony w weneckim Teatro La Fenice, a w naszych czasach - po latach zapomnienia - przeżywający renesans na scenach świata, był "Tankred" w twórczości Rossiniego pierwszym dziełem scenicznym prawdziwie dużego formatu i zarazem pierwszym, które przyniosło młodemu kompozytorowi autentyczną sławę, czyniąc zeń od razu gwiazdę jasno świecącą na firmamencie teatru operowego. Wprowadzone zaledwie pięć lat później na scenę warszawskiego Teatru Narodowego przez Karola Kurpińskiego, który z miejsca poznał się na geniuszu Rossiniego, dzieło to od tamtej pory nie zostało wznowione przez żaden z polskich teatrów. Już same te fakty stanowią wystarczający powód, by starać się o przypomnienie (czy raczej - przedstawienie) "Tankreda" także dzisiejszym polskim miłośnikom opery. A jeżeli ponadto uda się zgromadzić doborową obsadę wykonawców i pozyskać znakomitego dyrygenta, wyspe
Tytuł oryginalny
Tankred, czyli triumf wirtuozerii wokalnej
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 5