EN

12.01.2012 Wersja do druku

Taniec z lokajami

"Halka" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Dorota Szwarcman w Polityce.

Nowa premiera "Halki" w Operze Narodowej to prawdziwe wyzwanie. Powierzono je początkującej w tej dziedzinie, znanej bardziej z teatru, Natalii Korczakowskiej. Czy się udało? Nie bardzo. Spektakl nie całkiem tradycyjny, ale i nie obrazoburczy, próbujący odmiany, ale na oślep. W pamięci pozostanie parę obrazków: widok na salon z leżącymi na kanapce chartami, metalowa przełęcz z wiszącą nad nią platformą ze Śpiącymi Rycerzami (jako wizerunek Tatr), obraz kościoła w formie rozsypanych w powietrzu desek i ołtarzyka z siedzącym na nim aniołem (który w finale zjeżdża na linie prosto do nieszczęsnej bohaterki i obdarza ją pocałunkiem śmierci). Brak spójnej koncepcji, drobne uwspółcześnienia (dwóch rolkarzy jeżdżących po przełęczy i misie prosto z Krupówek), przedziwne pomysły w rodzaju poloneza z lokajami oraz zmiany w treści (Halka w tym spektaklu jest dopiero w ciąży, a w finale doświadcza poronienia, śpiewając "Dzieciątko nam z głodu um

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Taniec z lokajami

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 2/11.01

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

12.01.2012

Realizacje repertuarowe