Taniec nieczęsto gościł na Boskiej Komedii, jednak w tym roku najciekawszą propozycją festiwalu (nie tylko w ramach nurtu Paradiso, ale w skali całego programu) były dwa taneczne projekty konceptualne: "Wycieka ze mnie samo złoto" Renaty Piotrowskiej-Auffret i "Jumpcore" Pawła Sakowicza - pisze Anna Majewska z Nowej Siły Krytycznej.
Zastanawia mnie i budzi wątpliwości, chociaż nie zaskakuje, decyzja o umieszczeniu tych prac w bloku poświęconym projektom reżyserów młodego pokolenia, debiutantów i studentów Akademii Sztuk Teatralnych, a nie w konkursie głównym - Inferno. Trudno uznać Piotrowską i Sakowicza, należących do "pokolenia solo" opisywanego przez Annę Królicę, za nowe twarze w świecie sztuk performatywnych. Słusznie też zauważa Karolina Plinta w tekście "Odzyskać przeżywanie" (opublikowanym w "Dwutygonkiku.com"), że niegdyś "biedne pokolenie solo zaczyna radzić sobie coraz lepiej na lokalnej scenie instytucjonalnej, jest wspierane przez teatry i muzea", a "środowisko choreograficzne w Polsce weszło w nowy etap". Jednym z symptomów tego procesu jest włączenie projektów tanecznych na festiwal aspirujący nie tylko do prezentowania "najlepszych" spektakli, ale też odzwierciedlania przemian we współczesnym teatrze, nawet jeśli decyzję o pokazaniu ich w ramach Paradiso mo�