"Julka i kulka" w reż. Agnieszki Czekierdy w Teatrze Małego Widza w Warszawie. Pisze Ewa Świerżewska w portalu Qlturka.pl.
W wózku, na rękach u taty, ze smoczkiem w buzi i ukochanym króliczkiem pod pachą - tak zmierzają dzieci - małe, bardzo małe, do... Nie, nie do żłobka, a do Teatru Małego Widza, w którym każdy, niezależnie od tego, czy już chodzi samodzielnie, czy jeszcze z pomocą mamy, ma szansę na odbycie pierwszej teatralnej przygody. W tym Teatrze nie ma wielkiej sceny, zlokalizowanej daleko od widowni, nie ma też klasycznych foteli i sztywnej atmosfery. Jest za to coś, co wyróżnia Teatr Małego Widza spośród innych - spektakle dla "najnajów", czyli dzieci od 1. roku życia. Ten nurt, popularny w zachodniej Europie, bardzo nieśmiało przenika do Polski. Jest jednak nadzieja, że takie jaskółki jak "Julka i kulka", wbrew powiedzeniu, uczynią wiosnę. Ten spektakl robi to niemal dosłownie. Zwiewne, kwieciste sukienki i scenografia wykonana z tkaniny w kwiaty przenoszą dzieci (i rodziców) na wiosenną łąkę, na której Julka (rewelacyjna Justyna Banasi