Sexy z perspektywy widza polegało na skonfrontowaniu się z nagim performerem w intymnej sytuacji. Flirt przełamywała charakteryzacja twarzy wykonawcy; kobiety charakteryzowano na mężczyzn, mężczyźni otrzymywali kobiece rysy - o performansie "Sexy MF" Any Borralho i Joao Galante w ramach Festiwalu Ciało/Umysł pisze Karolina Rospondek w portalu Dla Kontrastu.
Spróbuj pobyć w innej skórze. Pobaw się zachowaniami przypisywanymi określonej płci, spróbuj wywrócić je na drugą stronę. Zazdrościsz czegoś? Arogancji, delikatności w sytuacji flirtu? Teraz możesz skorzystać z tego do woli. Oczywiście, wymaga to postawienia sobie podstawowych pytań. Co oznacza bycie kobietą lub mężczyzną? Co to znaczy dla innych, a czym jest dla Ciebie? Tak można nakreślić punkt wyjścia do perofrmansu "Sexy MF", pokazywanego w Warszawie w ramach festiwalu Ciało/Umysł, w którym wzięłam udział pod koniec września tego roku. Jego autorzy to Ana Borralho i Joao Galante, kolektyw portugalskich artystów, którzy jeżdżą po różnych zakątkach świata, przeprowadzając performanse z lokalnymi społecznościami. Ośmielają i prowokują do wypowiadania się amatorów - obok zawodowych artystów. Tematyka ich dzieł oscyluje najczęściej wokół spraw społecznych, politycznych, oraz, jak w przypadku tego projektu, sfery seksualności (