EN

28.02.1975 Wersja do druku

Tango z figurami

Po wyjściu z sali publiczność zatrzymuje się w foyer nie­co zdenerwowana. Czyżby to jeszcze nie koniec? Niektórzy ustawiają się w kolejki do szat­ni - jak zwykle po przedsta­wieniu. Szatniarki wyciągają rę­ce po numerki, ale widzowie zwróceni ku ekranom niespiesz­nie odrywają oczy od tanga. Kolorowe slajdy wyświetlane w kilku miejscach foyer pokazują figury tańca wykonanego przed chwilą na scenie. Tułów Edka w przyciasnej marynarce po Artu­rze przytulony do surduta wuja Eugeniusza w przepisowym prze­gięciu. Potem tylko twarze: przymknięte oczy Eugeniusza za szkłami okularów i profil wypo­madowanej głowy Edka. Odtru­wają Edkowe baki i obraz prze­nosi się na nogi przedziwnej pa­ry; lakierki Eugeniusza fruną w ślad za stopami Edka w skarpe­tach, bez trzewików. Znowu zbliżenie, teraz postać wuja po­słusznie poddaje się mocnej dło­ni prowadzącego, odpływa za uniesioną ręką, po chwili ukła­da się w półobrocie do innego przejścia. W c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tango z figurami

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4

Autor:

Anna Krajewska-Wieczorek

Data:

28.02.1975

Realizacje repertuarowe