EN

20.07.1973 Wersja do druku

Tango mych marzeń i snów

,,Czy pani mieszka sama, czy razem z nim? Czy w domu czeka mama z humorem złym? Ko­szulka czy piżama jest w łóżku strojem twym?" Takie pytania stawiał namiętny amant w pio­sence, która była szlagierem w dwudziestoleciu międzywojennym. Amant z forsą, rozumie się, inni niech się dadzą wypchać (z wyjątkiem jesz­cze "rycerzy podziemia"). Wiek XX nami kieruje, przelatujemy nad Atlantykiem i odkrywamy te­orie względności. Ale jeśli wiek XIX skończył się dla Europy w 1914, to co z okresem do roku 1939, zwłaszcza u nas? Wiek XX proponował samochody, miękkie kołnierzyki, radio, weeken­dy... i już zaśpiewał film niemy, a dziarscy chłopcy z Witkacego, poubierani w różnokolo­rowe koszule, tupali po bruku aż szyby leciały z okien. Co może nam przekazać teatr z tego okresu, w którym Shaw był już zbyt stary, a Beckett jeszcze zbyt młody? Bulwarową kome­dię? Feerie Reinhardta? W Moskwie Stanisław­ski, w Polsce Schiller budowali na klasyce (Czechow, Wy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tango mych marzeń i snów

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy nr 29

Autor:

JASZCZ

Data:

20.07.1973

Realizacje repertuarowe