VI Festiwal Tańców Dworskich Cracovia Danza w Krakowie. Pisze pil w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Podczas minionego długiego weekendu w Krakowie trudno było się nie natknąć na tancerza. Gdzie się nie obrócić, albo dama w barokowej sukni, albo nonszalancko ocierająca się o siebie para tancerzy tanga. Kogo dziś interesują tańce dworskie? Wielu ludzi! Świadczą o tym głowy wciśnięte między kraty Barbakanu, gdzie odbywał się spektakl "Balet narodów". Nie każdy miał bilet, a wielu chciało zobaczyć chociaż fragment występów mistrzów arystokratycznych pląsów. Potem kolorowy korowód przeszedł z Barbakanu na Rynek, gdzie finałowe występy już bez ograniczeń obserwował tłum turystów i krakowian. Chyba jeszcze bardziej kolorowy i roztańczony był korowód, który w rytm tanga milonga przeciągnął spod Wawelu na ulicę Grodzką. Organizatorom "Puente del tango" szczególnie zależało na wciągnięciu publiczności do zabawy. Chętni mogli więc nauczyć się podstaw tanga jeszcze podczas festiwalowych warsztatów, a także posłuchać wykładów