"Niezatańczone tango" wg scenariusza Grażyny Barszczewskiej w reż. Leszka Bzdyla w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.
Grażyna Barszczewska, pisząc scenariusz "Niezatańczonego tanga", postanowiła sięgnąć po twórczość Wiesława Myśliwskiego, który jest bez wątpienia autorem nietuzinkowym i błyskotliwym, potrafiącym poddawać nie tylko ocenie bieg dziejów, ale i tworzyć przejmujące portrety ludzkie. Aktorce udało się przekładając prozę na język teatru nie doprowadzić do częstego w takich przypadkach upraszczania obrazowania zapisu świata, znaczeń czy rysunku postaci. Leszek Bzdyl, jako reżyser, szukając sposobów na wychodzenie poza tekstową ilustracyjność, stara się przede wszystkim o aktorskie uwiarygodnienie wybranych sekwencji, próbujących konfrontować świat syna z życiem jego matki i umierającego w szpitalu ojca. Osiągnięty przez wszystkich realizatorów efekt jest przede wszystkim przekonujący, albowiem ciekawie pointuje każdą ważniejszą sekwencję swoistym motywem przewodnim. Jednym z nich jest przywołane w tytule tango. W konsekwencji mamy możliwo�